INBA! INBA!

poniedziałek, 9 grudnia 2013

WYWIAD Z MISTRZEM GLUTA

Kiedy zdjęcia do trzeciego odcinka Władcy Psycholi dobiegły końca,wymieniłem parę zdań z aktorem Romualdem Dzidziusiem, który grał w drugiej i trzeciej części tegoż filmu jako Mistrz Gluta. Niestety nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek jeszcze wystąpił w tej produkcji. Gdyż najprawdopodobniej poniósł śmierć w filmie jako aktor.

JA: Dzień dobry wieczór Panie Romualdzie.

ROMUALD DZIDZIUŚ: Wieczór dobry dzień.

JA: Z całą pewnością wszyscy widzowie będą tęsknić za Panem. Jak się Panu grało?

ROMUALD DZIDZIUŚ: No cóż mnie też będzie ciężko to znieść ale trzeba żyć dalej. Jedyne co zostanie to wspomnienia, z których się bardzo cieszyłem. Jeśli chodzi o grę aktorską to tak byłem zapracowany, że nie miałem czasu nawet nudzić się lecz powiem jedno...warto było.

JA: Czy zamierza Pan rozwijać dalej zawodową karierę na scenie?

ROMUALD DZIDZIUŚ: Jestem otwarty na jakiekolwiek propozycję. Może reżyser który podziękował mi za współpracę da w przyszłości drugą szansę w jakiejś innej roli. Zagrałbym nawet kamień (śmiech).

JA: Większość pańskich fanów zachodzi w głowę w jaki sposób nauczył się Pan puszczać chrocha na tak dalekie odległości?

ROMUALD DZIDZIUŚ: Miałem kiedyś taką nagrywarkę kaset VHS i jak zaczął lecieć w TV chyba każdemu znany film pt. "Titanic" to udało mnie się nagrać cały włącznie z reklamami. Była taka pewna scena kiedy główna bohaterka z głównym bohaterem, czyli Rose i Jack zaczęli na tym statku puszczać chrochy. Oczywiście po obejrzeniu tego wzruszającego seansu pomyślałem, że czemu nie mógłbym spróbować i plułem wszędzie gdzie się dało, byle jak najdalej. Początki jak zawsze nie były łatwe ale po kilku miesiącach wprawy gdy któryś ze sąsiadów sprzedał mi fakasa to wezbrałem taką ilość śliny w swoim gardle i puściłem takiego gluta, że gościu dostał w oko i stracił wzrok na jakiś czas.

JA: I dzięki Panu puszczanie gluta stało się dyscypliną sportową. 

ROMUALD DZIDZIUŚ: Tak, z roku na roku sport ten staje się coraz bardziej popularny na świecie. W Polsce już jest na porządku dziennym. Co najmniej kilka razy w roku odbywały się takie zawody. Ostatnio wydarzyły się we wrześniu br. w Łodzi. Co można zobaczyć fragment w drugim epizodzie Władcy Psycholi. Turnieje gluta miały miejsce m.in. na Litwie, Łotwie, Białorusi, Ukrainie, Rosji a nawet w Brunei Darussalam, który jest chrzczony bożek smarków i chrochów zwany Plu-Iek. Być może za ok. 20 lat ta sportowa rozrywka stanie się letnią olimpijską dyscypliną, gdzie nie tylko amatorzy będą uprawiać ten zawód.

JA: Co  w Panu najbardziej wyparły największe wrażenia we Władcach Psycholi?

ROMUALD DZIDZIUŚ: Najbardziej zdumiało mnie to, że udało się odegrać tę rolę w całości bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Poszukiwania dublera do sceny, w której zatrzymywałem gwardie szwajcarską pędzących na koniach spełzły na niczym i nie miałem innego wyboru jak tylko wystąpić. Kiedy już doszło do tej sceny poprosiłem Boga aby mnie uchronił. Poskutkowało.

JA: Apropo gwardii szwajcarskiej, jakie Pan miewał odczucia w Watykanie?

ROMUALD DZIDZIUŚ: Watykan jest pięknym krajem pełen zabytków pochodzących ze starożytnego Rzymu. Rządzi w nim obecny papież Franciszek, który jest tak bardzo dobrym człowiekiem, że się zgodził wystąpić w trzecim odcinku. Mogę się pochwalić znajomością języka hiszpańskiego i gdyby nie ja, nie doszłoby do tego. 

JA: Jak by Pan polecił naszym subskrybentom obejrzenie czwartej części "Władca Psycholi - Drużyna Psychola", którą będą mieli okazję zobaczyć na początku 2014 roku?

ROMUALD DZIDZIUŚ: Drodzy widzowie! Namawiam was do oglądnięcia czwartego odcinku, ponieważ będzie takim samym, a może nawet bardziej wystrzałowym epizodem. Polecam, Romuald Dzidziuś.

JA: Dziękuje Panu bardzo, że się za fatygował odpowiadać na moje pytania.

ROMUALD DZIDZIUŚ: A ja za to, że mogłem odpowiadać. Do widzenia.

Romuald Dzidziuś jako Mistrz Gluta przebrany za kardynała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz